Michał Leśniewski portretuje Chevroleta Bel Air 1958. (2012r)
Ten biały to prawdopodobnie wóz z ambasady USA, bo tam się kiedyś mieściła. Ponadto na zdjęciu rzuca się w oczy okrąglak do rozklejania afiszy. Teraz prawie takich nie ma... A wracając do rzeczy: zdjęcie wygrzebałem z albumu: "Warschau - 1945, heute und morgen" wyd. Interpress, Warszawa 1980. Autorem zdjęcia jest E. Kupiecki. I to by było na tyle.
Bartłomiej Marczak dopisuje dalszy ciąg:
Zdjęcie poniżej przedstawia stan na 2011r. Uwagę zwraca tylny zderzak - po kilkudziesięciu latach nadal jest wygięty i to w tym samym miejscu..! Legenda głosi, że swego czasu Chevrolet pod maską miał 3-cylindrowego diesla z traktoru rolniczego!